środa, 5 lutego 2014

Od Mariny- Spirit! Na pomoc!

Była niedziela. Spacerowałam właśnie nad przełęczą Tysiąca Wodospadów. Gdy nagle potknęłam się i zaczęłam spadać. Nie miałam jak się chwycić! Do wody było około 50 metrów. W czym co 4 metry półka skalna.
-Nie przeżyje!-myślałam w panice.
-POMOCY SPIRIT!!!- wrzasnęłam. Miałam nadzieje, że słyszy.
                                                                                                                     Spirit???


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz