wtorek, 13 sierpnia 2013

Od Mariny-cd Sonaty cz.2

Nie wiem ile leżałam nie przytomna, ale na pewno długo. Gdy otworzyłam oczy usłyszałam hałasy. Podniosłam się i chciałam uciekać, ale zaczęło mi się kręcić w głowie i z krzykiem upadłam. Wtedy hałas się nasilił i zobaczyłam Sonatę(!) i całe stado koni. Nie mogłam uwierzyć! -Sonata!- krzyknęłam myśląc, że mnie zignoruję, ale dopiero po paru sekundach zorientowałam się, że ona i stado podążają  w moją stronę. Byłam zbyt słaba, żeby wstać, ale gdy zobaczyłam, że Sonata się żegna ze stadem krzyknęłam -Możesz z nimi iść!
Poradzę sobie! Albo umrę...-dodałam ciszej ale ona przecząco pokiwała głową.-Żeby jeszcze tylko przyszli Spirit i Erenza...- westchnęłam i obie (ja i Sonata) zasnęłyśmy.
<Spirit>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz