wtorek, 13 sierpnia 2013

Od Mariny-cd Spirita

Gnaliśmy przed siebie. Nie wiedziałam co się dzieje. Nagle do mnie dotarło. Myśliwi.
Gdy usłyszałam kolejny huk pod wpływem insktyntu wrzasnęłam-Padnij!-i gwałtownie rzuciłam się w bok na ziemię. Po chwili podniosłam głowę i z przerażeniem zobaczyłam, że ojciec mojego partnera leży na ziemi,
a z jego głowy, lała się krew.-I co z nim?-spytał Spirit. Przyłożyłam mój róg do ojca Spirita i... po policzku pociekły mi łzy. Wszyscy wiedzieli co to znaczy. Nie musiałam nic mówić. Odeszliśmy od tego miejsca w milczeniu 


Spirit???

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz